Mimo wszystko powoli sprowadzam się do normalnego trybu życia. Przespane noce, uśmiech na twarzy zero łez i smutku. Tylko to nie jest takie proste, czasami jednak nie potrafię tego utrzymać i najnormalniej w świecie się poddaję. Mam chwilę słabości. Jak każdy, bo przecież każdy ma prawo.
|