[CZĘŚĆ 2] Po rozmowie z Tobą i przekonaniu mnie o własnym idealizmie stałam się inną osobą. Skoro byłam tym `chodzącym ideałem`, nie mogłam się nazbyt zmienić. Więc ubierałam się w podobne ubrania, wróciłam do poprzedniej fryzury, wszystko po to, by przypominać Ci tą osobę, którą poznałeś. W końcu było to dla mnie za mało. Przecież ideał musi zmieniać się ciągle na lepsze. Zaczęłam przyglądać się sobie, co jest we mnie nie tak i o dziwo znalazłam wiele mankamentów własnej naturalnej urody. Powiększyłam niewielkie piersi, przedłużyłam włosy, a także sporo schudłam. Zainwestowałam w oryginalne ubrania, buty, dodatki, aby tylko stać się jeszcze bardziej idealną. Po tych wszystkich zmianach wyglądu przyszedł czas na charakter. Tak więc, przestałam złościć się na kogokolwiek. Stałam się bardzo spokojna i uległa.
|