mówiłeś, że razem możemy wszystko. twierdziłeś, że ja i ty to jedność. że gdy mnie nie ma, ty nie posiadasz połowy serca, a przecież tak nie da się żyć. mówiłeś, że jestem najważniejsza. że to ja rysuję ci uśmiech na twarzy, tym, że jestem i cię kocham. uważałeś mnie za swoją własną definicję szczęścia. szkoda tylko, że to wszystko było jednym perfidnym kłamstwem
|