Wciąż patrzyłem na nią żeby przed zakończeniem
ukraść jej choćby jedno krótkie spojrzenie.
Ona co jakiś czas rozglądała się na boki,
jakby czuła, że tu jestem i chciała mnie wytropić,
ja z ciemności wyławiałem jej profil
zanim znów spojrzy w ekran i ponownie swój wzrok w nim utopi.
Pozwól, że opowiem ci o znajomości,
która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości,
jednak pozwala pisać mi teksty o miłości
prawie tak intensywne jak kolor jej paznokci.
|