siedzę sama na korytarzu na parapecie szkolnym. w uszach słuchawki z najlepszą muzyką, która zdolna jest zagłuszyć tłum idiotycznych uczniów. wsłuchując się w słowa nuty , spoglądałam w podłogę . nagle w moich oczach pojawiły się pomarańczowe nike. zeskoczyłam z parapetu, po czym udałam się w stronę wyjścia nie patrząc za siebie. nie zabierając ze sobą wspomnień, a pozostawiając zapach swoich perfum. to już jedyne na co mnie stać, serca ci nie odpuszczę. / yezoo
|