Mimo wszystko jest tak, że jeśli na czymś za bardzo nam zależy, to spieprzymy to po całości. I nie ważne, że wiemy, że w chwili obecnej coś psujemy. Psujemy, bo nie chcemy później się rozczarować. Coś, co teraz się zepsuło - zepsułoby się i tak. Dlaczego więc mam wierzyć, że moje destrukcyjne działania nie są tak naprawdę konstrukcyjnymi, które chronią mnie przed bólem, cierpieniem, popełnieniem błędu? Nigdy tego się nie dowiem...
|