Wracam ze szkoły, idę zieloną alejką, czuję zapach lata, gdzieś tam w górze unoszące się pyłki, lekkie powietrze muskające moje policzki, zapach skoszonej trawy, kwiatów. Słyszę najpierw śpiewy ptaszków, szumy gdzieś w zaroślach, słyszę warkot kosiarek i pił motorowych, gdakanie kur oraz szczekanie psów i miałczenie kotów. Obijają mi się o uszy głosy grających w piłkę kolegów, potem słyszę każdy oddawany strzał. Idę wdycham powietrze i nie mogę uwierzyć, że to tylko moja wyobraźnia i że jeszcze miesiąc do wakacji. ;)
|