Zaniecham rzeczywistości, jestem słaba psychicznie ale się podniosę,
będę twardsza, nie będę nakładać tej maski uśmiechów,
będę normalna w tym wydaniu na który wszyscy liczą.
Nie będą się już o mnie martwić ani patrzeć na mnie tym swoim wzrokiem,
jak bym była nie wiadomo jak krucha
i już nie będą ukrywać przede mną złych wieści,
nie będą się bali opowiedzieć mi o swoich problemach,
bo by martwili się czy aby nie dotknie mnie to za bardzo.
Będę silna, muszę być.
|