|
Podziwiam ją jak zajebiście sobie bez niego radzi,przy mnie.Płaczę,gdy mnie nie widzi.A gdy mnie zobaczy śmieje się do łez.A gdy o Nim powiem,na jej ustach namaluje się mały smutek,udawany usmiechem,tak chciałabymw pewnym momencie zamienić się z nią.{zwirowana}
|