Szła ciemną i pustą ulicą. Z każdym krokiem słabła. Uginały się pod nią kolana, a ręce opadały do ziemi. W końcu przystanęła. Oczy zamglone miała od łez. Poczuła krople deszczu, które z coraz większą siłą uderzały w jej ciało, podniosła wolno głowę i popatrzyła w niebo. 'Jeśli jesteś, to daj mi siłę. Siłę mi daj, kurwa!' Szloch rozrywał jej płuca. Oto, co może zrobić z dziewczyną krzyk matki od progu, widok ojca, który przechodząc z pokoju do pokoju obija się o ściany i rozmowa z bratem, który jest po kolejnej kresce. Życie nie szczędziło jej batów. /just_love.
|