A gdy będzie Ci źle, po prostu wyjdź. Wyjdź i idź przed siebie. Nie przejmuj się ludźmi, niech nie obchodzi Cię, że ktoś będzie tęsknił, a kto inny popłacze. Idź dalej, staraj się nie myśleć o niczym ani o nikim. Po prostu wyczyść swój umysł ze wszystkiego co złe, co powoduje ból. Kieruj się na północ, im bliżej morza. Kiedy dojdziesz, pamiętaj, by nikogo nie informować o tym co się z Tobą dzieje. Wystarczy, że Ty będziesz wiedział. Pójdź na plażę, usiądź na piasku, tak, by fale delikatnie oblewały twoje nogi i patrz w niebo. Obserwuj chmury, to jak wolno przesuwają się w jedną stronę. Mogę się założyć, że będziesz to widział po raz pierwszy. Bo wiesz, codziennie ciągle się gdzieś śpieszymy, nie zauważamy rzeczy, które są obok nas, które mogą nas zachwycić. Przejmujemy się tylko tymi ważnymi i tymi, które sprawiają nam ból. Zapominamy o wszystkim co dobre. To będzie właśnie cel twojej podróży, dostrzeżenie pozytywów. I sam zobaczysz, nie będzie już tak źle.
|