Rozpaczliwie szukam Twojej twarzy w tłumie, a gdy jej nie dostrzegam znów pogrążam się w wielogodzinnym cierpieniu z nadzieją, że znienacka przyjdziesz do mojego mieszkania z zamiarem przytulenia mnie do swojego serca i wyszeptania kilku słów, które uświadomiłyby mnie, że jednak o mnie nie zapomniałeś.
|