patrzysz,obcinasz mnie jak idę po chodniku,jebany eleganciku niewolniku banknocików,zapisz sobie
w notesiku słowo tolerancja,udajesz ulicznika i gówno wiesz o życiu,od małego ty chowany pod osłoną mamy,
taty,ty zabijesz,ja okradnę i tak mam bliżej kraty
|