Kiedyś zrobiłbyś wszystko by postawić na swoim. Dziś bez słowa odpuszczasz. Nawet nie próbowałeś przepraszać. Nie oczekuję, że przyjedziesz, dasz mi kwiaty, czekoladki i będziesz obiecywał, że się zmienisz, że nigdy więcej mnie nie okłamiesz, że będziesz o mnie dbał. W sumie cokolwiek byś nie powiedział teraz wszystko brzmi jak podłe kłamstwo. Nie stać cię na żaden gest, który udowodnił by mi, że się mylę. Nie zrobisz nic nadzwyczajnego, a twoje słowa, one już nie mają dla mnie znaczenia.
|