Wracając dzisiaj do domu zdałam sobie sprawe z tego ,że nie potrzebnie cały czas użalam się nad swoim życiem.No bo w sumie głośne i niebezpieczne osiedla zamieniły się na ciche i spokojne .Tęsknie za niektórymi miejscami bo mam do nich ogromny sentyment. Przecież to tam pierwszy raz zapaliłam fajke , pierwszy raz się pocałowałam , ostro zabalowałam , jakiś frajer złamał mi serce , wskoczyłam na deske i przeżywałam wiele innych rzeczy . Ale tu też za jakiś czas będę miała sentyment do jakichś miejsc , też bd one dla mnie ważne.Co do ludzi .. Racja , tamtych nikt mi nie zastąpi ..Ale poznaje nowych , którzy za pewne wiele wniosą do mojego zycia. Więc jakby to wszystko podsumować to moje zycie nie jest aż takie złe . ! Powinnam wziąść się w garść i zacząć zyć chwilą!
|