Moje wakacje dobiegaja konca.. Nie chce z tad wyjezdzac.. Nie chce jej zostawic... NIe chce isc jutro na te cholerne lotnisko, nie chce sie z nia zegnac.. Przeraza mnie ta swiadomosc ze dzisiaj sie juz musze pakowac, ze dzis spedze z nia ostania noc ktora przegadamy do rana.. Nie chce znow jej widziec co pol roku, co rok albo i poltora roku.. Chce ja miec na codzien. no kurwa mac.! /czarnemamby
|