Moje życie...zamknięte na wieczność w skorupie zwanej ciałem....(...) w pewnym momencie poczułam, że ktoś mnie obserwuje. Odwróciłam się i zobaczyłam, że stoi obok mnie. Podszedł bliżej i pocałował mnie-"życie to sekunda, która nie trwa wiecznie...Gdybym Cię nie pocałował, żałowałbym przez wieczność"-wyszeptał...
.....krwawa łza spłynęła po moim policzku....
|