To była jedna z tych chwil, których było tak niewiele. I właśnie na nie czekała z utęsknieniem. Mogli być wtedy tylko we dwoje i nikt inny się nie liczył. Po prostu leżeli wtuleni w siebie w ciszy. Nie potrzebowali zbędnych słów. Słyszała bicie jego serca, czuła ciepło jego ciała i zapach perfum. Dawał jej poczucie bezpieczeństwa./zwariowana_mikki
|