Znowu wkurwiam, znowu rozczulam,znowu szukam pocieszenia w gwiazdach
przepraszam ja nie z tego stada, nie krwawa jadka, dzis na wczasach
obzerwujac tu powaznie nie pozwole na upadek po kolanie wydzisz plame,
widzisz znamie, chcesz powrocic siedze tusz obok przestan sie smucic
jest juz dobrze, odszedl zostawil notes a w nim jedna kartke czas
pokaze czy zostanie czy ja spale pamietam zament, znowu spadlem
to na niej jest tak ciemno ofermo uciekaj sens w lekach,Skarbie
zapuźno nie chcesz uleczac, smiech w tunelach niczym ta flegma
az ktos ja zdebta , teraz sie brzydzi, jest w tym sens ale go nie widzi
|