Godzina w pół do drugiej w nocy, a ja znów nie śpię. I wyobrażam sobię ślub z Nim. Teraz w tym czasie. Stoimy przed kościołem. Tylu naszych znajomych i bliskich wokół nas. Jestem szczęśliwa. Mam piękną białą suknię i welon. Już za chwilę założymy sobie obrączki. Już za chwile połączymy się na zawsze. Do końca życia razem. Założymy rodzię. Prawdziwą, kochającą sie rodzinę. Ostatnie chwile spędzimy razem. A gdy nasze dzieci dorosną.. opowiemy im razem naszą skomplikowaną historię, pełną niesamowitych kurwa przeżyc. tyle było potknięc, tyle smutku i łez wylanych. Totalna patologia. " człowiek uczy się na błędach, więc musisz je pamiętac " ..
|