przedstawienie musi trwać, łapiesz ją za rękę .
chce sobie komplikować, traktuje waszą dwójkę jak mękę .
to nie tak, że zazdroszczę , dość dawno to minęło .
bo dobrze wam życzę, moją nienawiść gdzieś wcięło .
ale ona zabrała w sumie moje szczęście, teraz wywołuje takie ktoś inny .
chociaż mogła mieć takich dwieście, przeciwnik z niej był cenny .
wzdycham głęboko i mijam was ze słuchawkami w uszach .
czuję się błogo , dziękuję za nową podróż, w którą wyruszam .
|