Stał w kolejce do kasy z puszka coli w ręce . Jego śniadą skórę na szyi i nadgarstkach pokrywały tatuaże . Na zamyślone czoło opadały mu ciemne loki , spod których spoglądały czekoladowe oczy . Sprawiał wrażenie zupełnie nieobecnego , był taki inny . Nie wiedziałam kim jest , ale jednego byłam pewna . Jeszcze długo o nim nie zapomnę.
|