przyjaciólka po rozstaniu z chłopakiem żali mi się , placze, opowiada o najcudowniejszych chwilach spędzonych z nim. A ja ją tylko pocieszałam , wolałam nie opowiadać jak ja cierpiałam ile nocy przepłakałam. Udawałam, że mnie to nie wzrusza ,lecz tak naprawde od środka mnie cos rozbijało. Powiedziała mi ,że ja nie wiem jak to jest . Przemilczałam . Jednak niektóre sprawy powinno się przemilczeć./maarrtt
|