To rap moje realia, skrzepów betonu dotknij, te utwory żyją bez radiowej promocji, amatorka przed snem może ssać nam pałę, codziennie o tej samej porze maja happy hour, mówisz że w domu masz wielki dramat, przed lustrem zakładasz swojej starej ubrania, muzyka miasta,przy niej gaśnie każda kurwa, zepnij włosy,zabierz buty na koturnach. / PIH.
|