Miałem obawy, gdy pojawiły się pierwsze objawy
Sygnały, potem indeksy miłości zanurkowały
Indeks szaleństwa poszybował ku niebu
Nasz egoizm - to wszystko dzięki niemu
Świat jest dziwny, byłem naiwny
Ale gdybym wiedział nie szedłbym tą drogą nigdy
Gdybym wiedział, jak to wszystko się poplącze
A zło się rozrośnie, otoczy nas jak pnącze
Zrozum, chcę, by w końcu było dobrze
Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze
Kłótnie, czuję się okrutnie zły
Nie wiem sam już, kto zaczął, ja czy Ty
|