Była bardzo łatwo zapamiętywana.. Po pierwszym, krótkim spotkaniu każdy mógł sobie ją wyobrazic jakby stała przed oczami, jej beztroski śmiech i niezachwiana wiara we wszystko co według niej powinno byc najważniejsze.. Przyjaciele się śmiali, "wariatka".. A ona ? Była zadowolona, że znów udało się wywołac na ich twarzy uśmiech. Zawsze bezinteresowna, niezmiennie naiwna. Buzia jej się nie zamykała. Uwielbiała spędzac czas opowiadając o różnych rzeczach ze znajomymi, smiac się , wygłupiac i udowadniac, że jest bardzo mało rzeczy, których nie odwazyłaby się zrobic. "Tak nie można..! Nie odważysz się.." Nie? To patrz.. I wszystko z uśmiechem na twarzy. Na wszystko miała odpowiedź.. Czasem mówiła zanim pomyślała, tak bardzo liczyło się dla niej żeby inni wiedzieli co myśli, by nie było nieporozumień, żeby wszystko było jasne.. Nie wiadomo kiedy to się zmieniło.. czesc1/sweet_t
|