sącząc kolejny łyk taniego wina zaczynała rozumieć alkoholików. wraz z zwiększaniem stężenia etanolu we krwi spadało jej zainteresowanie czymkolwiek... nie myślała więc też już o problemach... budząc się rano z kacem przykre wspomnienia wracały... i wtedy znów chciała się napić... żeby tylko o tym nie myśleć..
|