Często komplikujemy sobie życie po to, by nie widzieć jego pustki.
Podejmujemy się wielu zadań, bo nie potrafimy określić celu.
Mówimy bardzo dużo, by ukryć, że nie mamy nic do powiedzenia.
Odkrycie celu jest już połową drogi do niego.
Drugą połową jest cisza, która pozwala nam usłyszeć siebie. /net.
|