I cały czas pytam Boga, gdzie się podział mój przyjaciel, którego tak uwielbiałam, z którym śmiałam się z każdej głupiej rzeczy. Ten, z którym tańczyłam wolne piosenki przytulając się do niego, a on uśmiechał się zadowolony. No gdzie on się podział? Ja go tak bardzo potrzebuję...
|