Łza spływała po policzku, a on się odwracał. Najlepszy facet dla niej, teraz był skończonym draniem..
Pewnie kogoś ma, i zaplanował już rozstanie, jednak on cierpiał, nigdy nie chciał wyjeżdżać. A jednak Bóg tego chciał, akurat nie rozdawał szczęścia
|