Wiedz jedno......To dla Ciebie starałam się wycisnąć z siebie jak najwięcej, zmienić się na lepsze i mówić to, o czym nigdy nawet bym nie pomarzyła. Chciałam sprawić Ci radość, i zacząć kroczyć ścieżką, którą mi wyznaczasz. Z nikim innym nie rozmawiałam tak szczerze, chociaż to i tak wykraczało ponad moje zmysły. Dałeś mi coś znacznie więcej....mianowicie nadzieję. To dusza się o to upomina....nie rozum, który nie pojmuje, nie serce, które jest zakute, lecz pełna marzeń dusza.
|