Może i jestem dziecinna. Niewinna i swawolna. Mam problemy, jak każdy, ale rozwiązuję je i wracam do oglądania bajek Disneya. Nie myśl, że jestem na haju, nie mów, że jestem głupia, nie każ mi dorosnąć, bo i tak Cię nie posłucham. Po prostu mnie kochaj, za to jaka jestem. Bo tak, jak dziecko potrafię kochać mocno i nieodwołanie, ale też jestem wrażliwa, delikatna. Chcę wtulić się w twoją ciepłą pierś i poczuć się bezpieczna oraz nieodwołalnie kochana. Chcę bujać w obłokach z tym jedynym, wiedząc że nie pragnie potraktować mnie, jak swoją dziwkę. Przelecieć w łóżku rodziców i rzucić dla tapeciary lub innej, naiwnej, jak ja...
|