chciałabym zacząć kierowć się rozumem ale niepotrafie. To serce tak się rzuca , że pokochało takiego dupka jak ty. A rozum na to niema wpływu. Nie rozumiem czemu. Przecierz ja cię nieobchodze, i chyba nigdy nie obchodziłam. Tylko, że to serce to ono wszystko jego wina , ono , nichce albo raczej niepotrafi cie zapomniec i dlatego cie kocham i niemoge zapomniec. Każdego dnia pytam sie czemu? Ale niepotrafie odpowiedziec. Nierozumiem już sama siebie.
|