Zawsze przed snem, wyobrażam sobie Ciebie i mnie. Stoimy razem na scenie. Światło pada tylko na nas. Skończyliśmy śpiewać naszą ulubioną piosenkę i nie możemy przestać uśmiechać się do siebie. Na widowni siedzi ta dziwka i patrzy na moje szczęście. Na nasze szczęście. Kiedy już schodzimy ze sceny, nagrodzeni ogromnymi brawami, Ty zabierasz mnie za kulisy mówisz, że strasznie mnie kochasz, ale bałeś się o tym powiedzieć, i zaczynasz mnie całować. I happy end. /// blueeyeslover
|