Stała przed nim wpatrzona w niego jak w obrazek w absolutnej ciszy. W pewnej chwili przytuliła się do niego. Ocierali się o siebie policzkami, ustami. Lubiła to. Doszło prawie do pocałunku gdy on obrócił głowę. Zapytała go "Będzie dobrze, prawda?". Pokiwał głową i szeptem odpowiedział "Tak". Na jej twarzy od razu zawitał uśmiech bo wiedziała, że będą już na zawsze razem. Widocznie myliła się. Wieczorem był już koniec.
|