Nie pytaj nigdy za Villonem, gdzie są zeszłoroczne śniegi, bo to niezbyt mądre jest pytanie. Nie przekonuj mnie, że dzieciństwo Twoje było sielskie i anielskie, bo to nieprawda. I nie wmawiaj mi, że przyjdą dni różowe, które hojnie wynagrodzą rozpacz i niewiarę. Nie wierzę w to, nie wierzę w to. Nie małpuj Goethego bełkocząc: "Chwilo trwaj. Jesteś piękna." Ta chwila przeminęła już i jest taka sama, jak ta za nią, i kropla w kroplę jak poprzednie. I nie pytaj mnie już nigdy, czy Cię kocham. Może nam się uda zacząć jeszcze raz...
|