mimo, że leżała pod ciepłą kołdrą i dwoma kocami, było jej zimno. zmarznięte stopy podkurczyła pod siebie a wszystkie okrycia naciągnęła tak wysoko, że prawie zakrywały jej głowę. był to zwykły chłód ale miał inne podłoże,niż niska temperatura w pokoju. zimno czuła również wewnątrz, w sercu. nie odzywał się od kilku dni. przez swoje myśli nie mogła zasnąć, przez ich prawdopodobieństwo, ogrzać serca./ anyway
|