Weszłam do sklepu,do którego chodziłam każdego dnia gdy byłam mała.
Sprzedawczyni miała już swoje lata.
Ale nadal mnie pamiętała.
Wspominała coś, że jak byłam mała, to byłam taka szczęśliwa,
wiecznie uśmiechnięta, wszędzie mnie było pełno
i, że zawsze kupowałam u niej moje ulubione czekoladowe cukierki.
Po chwili uważnie zaczęła mi się przyglądać i dodała :
Nie udało Ci się życie, prawda?
|