..i po tym wszystkim siadłam przy oknie.
Kropla deszczu tak bez trosko spływała po szybie.
Pomyślałam, ona przecież ciągle upada a gdy tylko wzejdzie Słońce unosi się ponad Ziemię.
Delikatna a zarazem tak silna. Niby przeźroczysta a potrafię w niej dojrzeć najpiękniejsze barwy. Nie skomplikowana, a zarazem tak tajemnicza.
Więc jeśli taka maleńka kropelka potrafi żyć, upadać i unosić się,
to czymże jest to dla mnie?
|