cz.2. nadszedł taki czas, że wszystko się waliło, coraz częściej odchodził , bawił się już nią bo wiedział , że ona z nim nie skończy bo kocha , nic już się nie dało odbudować, a może dało ? gdyby tylko oboje chcieli ... odszedł od niej w Dzień Kobiet..w jej święto. w jednej chwili zawalił jej się cały świat , pojawiło się mnóstwo łez...leżała wtulona w bluzę , którą miała od niego...płakała, nie docierało do niej , że już nie dostanie sms-a od niego na dobranoc ` Śpij słodko Misiu , kocham Cię ` . nie chciała słuchać nikogo , nie jadła, nie spała...żyła bo musiała. nikt nie mógł jej pomóc gdy dwa dni po tym wszystkim zobaczyła go w szkole już z inną, przytulał tamtą tak jak ją , mówił jej to pieprzone `na zawsze razem Skarbie ` . nikt tak naprawdę nie był w stanie wyobrazić sobie tego co czuła...
|