Wściekła wbiłam się na jego próbę, nie zdążył mnie zauważyć a ja już stałam obok niego na scenie.
Dostał w twarz. Zdziwiony zapytał -Za co?-nie dostał odpowiedzi, bo już zmierzałam do drzwi, pobiegł za mną, złapał za rękę i zatrzymał. Powtórzył pytanie: -Za co? -Jeszcze się pytasz?! Puść! -O nie skarbie. Bezpodstawnie dostaję w twarz, więc wyjaśnienia mi się należą! -Roześmiałam się- Za co?! Za zdradę! -Jaką kurwa zdradę?! -Za całowanie się z tą blond paniusią przed próbą i za spędzenie z nią nocy! Za tą! -Co?! -To co słyszałeś. Widziałam Was! I oświadczam ci ze to koniec! -wyrwałam się z jego uścisku i wyszłam. Nie nie płakałam, nigdy nie pozwoliłam sobie na łzę z jego powodu i jestem z tego dumna
|