Smutno mi. i nie mam ochoty o tym rozmawiać.. tu nie chodzi o to że "coś" się stało.. bo tak naprawdę sama nie wiem co mi jest. po prostu mi smutno tak CHOLERNIE smutno.. że mam ochotę włączyć najsmutniejszą piosenkę świata i po prostu się rozpłakać. I chce żeby ktoś tu był.. nic nie mówił.. po prostu był i mnie przytulił...
|