Nie wiem czy to się dzieje na prawdę czy to jest sen? Czuję się jak zgniłe jabłko. Przez całe dwa tygodnie, nie jadam nic z myślą na lepsze jutro? Ciągłe okłamywanie i nagłe pierdolnięcie w serce, które rozpierdoliło mnie na części... Straciłam kogoś, naprawdę bliskiego, po tylko spędzonych ze sobą chwilach? Mam przejść obojętnie? Życie to ciekawa zagadka, jest pięknie po czym za chwile jak pierdolniecie piorunem... Prawdziwy cios od serca? Ludzie się zmieniają lecz po takiej osobie nie spodziewałabym się tego, ale to jest rada na przyszłość... Mówili olej to, nie wart Cię...W OGÓLE nie poczuwam winy. Ale odkochać z dnia na dzień nie da się?
|