"nic dla mnie nie znaczy" - te słowa nie znikały z jej ust. Po każdym przebudzeniu się, dzień witała słowami "nic dla mnie nie znaczy".. Przed każdym posiłkiem powtarzała "nic dla mnie nie znaczy". Przed każdym treningiem krzyczała "nic dla mnie nie znaczy". Zasypiała wymawiając głośno "on nic dla mnie nie znaczy". To była forma jej odwyku, by w końcu zapomnieć, zrozumieć, że błędem była jego obecność / unvai
|