|
Długie godziny poświęciłam na prośby , byś przestał pić , palić . Byś w końcu mnie zauważył . Zaczął spędzać ze mną czas i organizować go w taki sposób w jak robi to każda przeciętna para . Byś zaczął liczyć się z moim zdaniem i brał je pod uwagę . Byś zaczął się pytać co u mnie . Jak się czuję . Nie mówiąc o tym , że nigdy nie usłyszałam od Ciebie , że tęsknisz , że chciałbyś mnie przytulić , pocałować, zobaczyć . Nie poruszałam nawet tego tematu . Mówiłam , że to boli , że mi z tym ciężko . Zlewałeś mnie . Czekałeś tylko na moment kiedy w końcu przestane gadać i będziesz mógł wyjść zapalić . Mówiłam , że w końcu odejdę , że będę miała dość . Byłeś pewny , że zostanę . Aż za bardzo . Przeliczyłeś się . Teraz kiedy prosisz bym powiedziała Ci co masz zrobić , żebym wróciła śmieje się . Kiedy chcesz się ze mną spotkać nie mam czasu . Kiedy mówisz , że nie pijesz i nie palisz nie wierze w to . Kiedy pytasz co u mnie nie odpowiadam . Kiedy piszesz , że tęsknisz jest mi to obojętne .
|