idąc ulicą obejrzałam się za siebie, szedłeś za mną. serce zaczęło mi szybciej bić. wtedy potknęłam się i upadłam prosto na mój obolały tyłeczek, podbiegłeś i złapałeś mnie, spojrzałam do góry i zemdlałam, potem tylko widziałam CIEBIE i CIEBIE, byłeś ze mną od wtedy aż do teraz.
|