Zdecydowanie kocham te wieczorne wypady do chłopaków na wioskę i jeżdżenie po okolicy do 4 nad ranem. Skradanie się po cichu przez cały dom by w spokoju położyć się na łóżku i zasnąć na parę godzin, a później wpadówy mamy do pokoju i krzyczenie o której to się wraca i że dom to nie hotel. W końcu czuję, że żyję. xD [nieobliczana_egoistka]
|