Nigdy nie twierdziłam, że jestem normalna. Wiecznie powtarzałam, że życie ze mną może być trudne, że jestem dziwna i ciężko mnie zrozumieć, a tym bardziej wytrzymać. Nie posłuchałeś, myślałeś chyba, że to tylko puste słowa. Mówiłam prawdę, sama nie rozumiem, co tym kieruje, ale mam swoje myśli, swoje przyzwyczajenia i nawyki, które kształtują mnie. Nigdy nie napiszę swojego imienia z małej literki, jedząc ptasie mleczko najpierw obgryzam czekoladę, zobowiązania mnie męczą, jestem domatorką dla której liczy się ciepły kąt, kocyk, herbata i dobra książka, nie lubię, gdy ktoś wiecznie zawraca mi dupę, nienawidzę rozmów telefonicznych, a elektroniczne wyznania miłosne działają mi na nerwy. Mam wymieniać dalej? /co.mnie.to
|