Każdy powtarzał: 'On nie jest tego wart'. Ale tak naprawdę chyba nikt nie wiedział ile On dla Niej znaczył. Była w stanie wybaczyć mu wszystko, a Jej jedynym marzeniem była chwila, gdy On stanie w drzwiach z bukietem czerwonych róż wypowiadając słowo: 'Przepraszam'. /jaramsietooba
|