była już 8 lekcja. wszyscy siedzieli znudzeni, ale oczywiście nie ja. cały czas śpiewałam, gadałam i naśladowałam różne zwierząta. - a tobie co się dzieje ? - zapytał nauczyciel. - nic. mam za dużo energii i muszę ją rozładować. - w takim razie, wyjdź na środek klasy i zrób kilka przysiadów, jak już wyładujesz energię to możesz siadać do ławki. - powiedział ucieszony. - ok spoko. wyszłam na środek klasy, zrobiłam kilka przysiadów. - już proszę pana rozładowałam energię. - czyli będziesz cicho ? - jak najbardziej. - powiedziałam po czym pobiegłam do ławki udając przy tym małpe.
|